Udostępnij
Za każdym razem, podczas pobytu w Czechach odkrywam nowe, ciekawe miejsca. Tym razem zapraszam Was do królewskiego miasta Litomierzyce położonego w Usteckim kraju (północne Czechy).
Było to miasto, które podczas rowerowego press tripu po Usteckim kraju było naszym ostatnim przystankiem na trasie. Dojechaliśmy do niego w godzinach obiadowych i resztę dnia poświęciliśmy na zwiedzanie na nogach. Spaliśmy w hotelu Roosevelt położonym około 10 minut wolnego spaceru od Rynku.
Historia i lokalizacja
Litomierzyce (czes. Litoměřice) znajdują się jak już wspominałem w kraju Usteckim (odpowiednik naszego województwa). Położone są one około 30 km od stolicy regionu Usti nad Labem. Tuż obok miasta biegnie autostrada Drezno – Praga (tylko 70 km od centrum Pragi). Miasto to leży także na trasie ścieżki rowerowej (Labská stezka).
W Litomierzycach mieszka około 25 tysięcy osób i mają powierzchnię około 18 km kwadratowych. Jest to jedno z najstarszych czeskich miast, a jego początki sięgają X wieku. W sumie bardzo blisko miasta znajduje się góra, na której praojciec Czech założył państwo czeskie. W XIII wieku Litomierzyce stały się wolnym miastem królewskim, a w XVII wieku stały się siedzibą biskupstwa.
Zabytki Litomierzyc
Spacer po Litomierzycach to spacer pomiędzy zabytkami. Sporo kamienic ma już swoje lata i wyglądają fantastycznie. Ciekawy jest sam Rynek, który rozmiarem daje wyobrażenie o królewskiej historii miasta. Wokół niego sporo ciekawych budynków. Na Rynku znajdziecie Informację Turystyczną wyposażoną w materiały o mieście i regionie. Warto wybrać się w okolice katedry, a jeżeli będziecie przed 16.40 to powinno Wam się udać wejść na wieżę, z której wydaje mi się, że jest fajny widok na miasto. My byliśmy o 16.50 więc ta atrakcja czeka na kolejną wizytę (bilet kosztuje 50 koron). Jeżeli chodzi o gotycki zamek, do którego prowadzą drogowskazy na całej starówce to warto go zobaczyć z zewnątrz, ale wizyty w środku nie polecam. Został on odbudowany w stylu, który mi nie pasuje w ogóle do jego pierwotnej formy. Ciekawym miejscem jest także Jezuitská hvězdárna – wieża położona na murach miejskich oraz położone obok niej ogrody z oczkami wodnymi.
Jeżeli chodzi o obiekty mniej codzienne to polecam Wam kawiarnię Kawa z parą znadującą się na starym dworcu kolejowym. Znajdziecie tam lokomotywę parową oraz makietę zawierającą najciekawsze obiekty miasta.
Zdecydowanie warto też przejść się nad Łabę, która jest po prostu bardzo ładna. W promieniach zachodzącego słońca z wygasłymi wulkanami w tle prezentuje się całkiem nieźle. Warto dodać, że niedaleko Litomierzyc położone są najdalej wysunięte na północ czeskie winnice.
Litomierzyce są kolejnym miastem, które mnie pozytywnie zaskoczyło. Położone niedaleko Usti nad Labem pomimo tego, że jest stolicą regionu to aż takiego wrażenia nie zrobiło. Litomierzyce są bardzo ciekawe. Na każdym kroku mamy interesujące architektonicznie budynki. Minusem, który podobno jest już zauważany i zwalczany jest parkowanie na Rynku. Są tam miejsca parkingowe i ilość samochód w środku dnia wygląda fatalnie w porównaniu do piękna samego Rynku.
Myślę, że jest to miasto idealne na całodzienne zwiedzanie, a ilość atrakcji w okolicy sprawia, że warto wybrać się tam na dłużej.