Udostępnij
Wiele osób zna to miasto tylko z widzenia. Jest to pierwsza miejscowość za czeską granicą. Mijamy ją często w drodze do Pragi. Warto się jednak w niej zatrzymać. Dzisiaj przedstawię Wam zamek Nachod, który jest wystarczającym, chociaż nie jedynym powodem, na przerwę w trasie!
Lokalizacja
Zamek znajduje się w mieście nachod i góruje nad jego zabudową. Oddalony jest kilka kilometrów od polskiej granicy. Od strony miasta można się dostać do niego pieszo (do pokonania mamy sporą ilość schodów, które w nocy nie są oświetlone). Parking znajduje się po przeciwnej (niż miasto) stronie wzgórza. Nachod leży na trasie Warszawa-Praga przez co jest często mijany przez polskich turystów. Cały tranzyt niestety jedzie przez miasto wiec często kojarzy się ono z dużymi korkami.
Historia
Zamek powstał około 1254 roku. W późniejszych latach był przebudowany ze stylu gotyckiego na renesansowy (XVI i XVII wiek). Pierwotnie zamek miał bronić szlaku handlowego. Losy budowli nie należały do prostych, tak jak w sumie z większością zamków bywa. Należał on do Hrona z rodu Naceratic, króla Jana Luksemburskiego, Hynka z Dubej czy Jerzego z Podebrada. W 1544 roku zamek kupił Zygmunt Smiritz.
W 1623 roku zamek wraz z otaczającymi terenami otrzymała rodzina Piccolominich. Była to nagroda dla Ottavia Piccolominiego za jego zasługi w udaremnieniu spisku przeciwko życiu cesarza (zamordował jego konkurenta – właściciela Nachodu – Albrechta z Wallenstein). Rządy rodziny w Nachodzie trwały do 1783 roku.
Kolejnym właścicielem zamku był Petr Biron. Niestety jego rodzina po spisku dworskim z 1740 roku popadła w niełaskę i został zesłany na Syberię. Po objęciu tronu przez Piotra III rodzina wróciła do łask i kupiła państwo nachodzkie, którym zarządzała.
W 1842 roku zamek został kupiony przez księcia Jerzego Wilhelma Schaumburga-Lippea za 2,5 miliona guldenów. 21 czerwca 1945 roku zamek został skonfiskowany przez państwo.
Zwiedzanie
Godziny otwarcia zamku zależne są od pory roku, dnia tygodnia i kilku czynników. Długo by zajęło ich spisanie tutaj dlatego odsyłam Was do strony zamku, gdzie są one szczegółowo rozpisane (tutaj). Jeżeli chodzi o ceny to też w zależności od tego, co chcemy zobaczyć, są one zróżnicowane. Aktualną cenę najlepiej sprawdzić również na stronie zamku.
W zamku można zwiedzać także podziemia i wejść na wieżę, ale tym razem nie udało mi się ich odwiedzić.
Jeżeli chciecie zobaczyć widok na miasto Nachod z zmaku, a nie chcecie wchodzić na wieżę, to od strony miasta, już za murami znajduje się taras widokowy, skąd rozpościera się piękna panorama okolicy, zarówno w dzień jak i w nocy.
Wnętrza
Zamek robi wrażenie z zewnątrz, ale w środku też skrywa sporo perełek. Oprócz stylowych mebli warto zwrócić uwagę na gobeliny, których w zamkowych komnatach jest sporo. Robią wrażenie rozmiarem i skompikowaniem scen na nich przedstawionych. Zwiedzając pomieszczenia znajdziecie takze sporo obrazów, duża ich część neistety z powodu użycia ołowiu w farbach jest bardzo ciemna i czasem, aż ledwie czytelna.
Przewodnik oprowadza nas w języku czeskim, ale możemy poprosić o skrypt zwiedzania w języku polskim. Fajną rzeczą w Nachodzie jest bogate wyposażenie. Wiele mebli zachowało się w stanie nienaruszonym. Podczas zwiedzania możemy zwiedzić salony reprezentacyjne poświęcone rodzinie Piccolominich. Możecie zobaczyć ich na obrazach wiszących na ścianach. To właśnie na tym piętrze podziwiać możemy także gobeliny sprowadzone z Brukseli (uchodziły wtedy za najcenniejsze i najlepsze). Na tym poziomie znajduje się także sala hiszpańska, która robi wrażenie swoim rozmiarem.
Oprócz salonów reprezentacyjnych możemy także w Nachodzie obejrzeć pokoje biurowe, dziecięce, biblioteczki, palarni i wiele innych.
Co w okolicy?
Okolica Nachodu również jest bogata w ciekawe miejsca. Warto odwiedzić np. Nowe Miasto nad Metują, o którym mozecie poczytać w tekście. Ciekawostką, jest położona niedaleko twierdza Josefov czy też grupa warowna Dobrosov. W nieco większej odległości mamy także Skalne miasto Adrspach czy też atrakcje po polskiej stronie (np. Kudowa Zdrój). Będąc w Nachodzie warto też zajrzeć do lokalnego browaru Primator, który za swoje wyroby zdobywa światowe nagrody. O wizycie w tym miejscu przeczytacie tutaj.
Ciekawostka
W zamkowej fosie (osuszonej) mieszkają dwa niedźwiedzie brunatne. Patrząc na nie robi się smutno, że muszą być w zamknięciu, ale trafiły one tutaj z obwoźnego cyrku więc ich emerytura jest znacznie lepsza niż praca w trasie. Mają na imię Dasza i Ludwik.
Warto?
Zamek Nachod robi wrażenie z rynku Starego Miasta. Po wejściu na górę, na której się znajduje wrażenie to nie mija. Jest to okazała budowla, którą warto odwiedzić. Sama bryła zamku jest omponująca, ale i wnętrza ciekawe. Jeżeli jedziecie do Pragi lub planujecie pobyt w okolicy to koniecznie odwiedźcie to miejsce!