Udostępnij
Sezon na dynie w pełni. W sklepach patrzą na nas z półek, a na targach ze stoisk. Do wyboru mamy różne – klasyczne, hokkaido, ozdobne, a z dyniowatych jeszcze patisony. Żal by było nie skorzystać z takiego sezonowego dobrodziejstwa. Dań z dyni będzie jeszcze sporo, a na początek klasycznie, ale z dodatkami.
Pierwszym pomysłem na dynię u mnie jest zupa. Gęsty, pomarańczowy krem powinien posmakować każdemu. Do przygotowania mojej wersji potrzebujecie:
- 1/4 dużej dyni
- 3 małe ziemniaki
- 2 marchewki
- pół pietruszki (białej)
- kalarepa
- pół małej cebuli
- ząbek czosnku
- imbir
- trawa cytrynowa
- chilli
- 2 rydze
- bazylia (kwiaty lub liście)
- szynka dojrzewająca (np. szwarcwaldzka)
- zioła prowansalskie
- sól
- pieprz
- szafran
- oliwa
Przygotowanie jest bardzo proste. W jednym garnku na oliwie podsmażamy dynię (pokrojoną w kostkę), żeby trochę zmiękła. w drugim garnku do gotującej się wody dodajemy warzywa (drobno pokrojone) i przyprawy. Gdy dynia lekko zmięknie przelewamy ją razem z oliwą i „sokiem” do drugiego garnka. Gotujemy kilka minut i blendujemy. Na osobnej patelni smażymy na maśle rydze pokrojone w drobną kostkę. Po nalaniu zupy do miseczki posypujemy kawałkami rydzów i dodajemy szynki pokrojonej w paski. Na wierzchu dodajemy bazylię.
Zupa dyniowa to danie, które można podawać z różnymi dodatkami. Najlepiej sprawdzają się też prażone ziarna lub grzanki. Smacznego.