Udostępnij
Czy słowo Masopust coś Wam mówi? Jeżeli nie, to w swoich poszukiwaniach skierujcie się w stronę staropolskich zapustów. Generalnie kręcimy się w okolicy karnawału, ale o tym za chwilę.
Zacznijmy od polskiego zwrotu zapusty, o którym już pisałem. Jest czas w roku, który w dzisiejszych czasach nazywa się karnawałem. Obejmuje okres od Święta Trzech Króli do Wielkiego Postu. Masopust natomiast w odniesieniu do polskiej tradycji to ostatnie dni zapustów. Pochody Masopustowe miały przynosić szczęście i być formą rozrywki. W Czechach „maso” to mięso i element ten jest podczas Masopustu wszechobecny.
W okresie tym w Czechach organizowane są pochody masopustowe, które wpisane zostały na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO (te z regionu Hlinecko). Jedne z nich przybierają formę nieco nowocześniejszą, a inne utrzymane są w tradycyjnym stylu. Łączy je kilka elementów: odbywają się w karnawale, jest podczas nich dużo zabawy i często towarzyszy im świniobicie.
Brałem udział w kilku pochodach masopustowych i kilka zdań Wam o nim napiszę. Co roku odbywają się one w różnych miastach i w różnych terminach, więc planując wyjazd na ferie do Czech, warto to sprawdzić.
Vesely Kopec
Masopust w Wesołym Kopcu (skansenie położonym w Pardubickim Kraju) jest imprezą bardzo tradycyjną i ludową. To m.in. ten pochód wpisany jest na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO (od 2001 roku). Niewielki skansen na czas wydarzenia zamienia się w dawną czeską wieś, a wśród uczestników w pochodzie role tradycyjnie odgrywają tylko mężczyźni.
Masopust ma na celu pożegnanie zimy i przygotowanie się na nadejście wiosny, a każda z biorących w nim udział postaci ma określoną rolę. Swoje stroje uczestnicy przygotowują sami, a tradycja ich wykonywania często przekazywana jest z ojca na syna. Wśród postaci traficie na kominiarzy, kobyłkę, Laufra i kilku innych.
Pochód powtarzany jest kilka razy w ciągu dnia i za każdym przyciąga mnóstwo turystów z różnych zakątków Czech. Tak jak wszystkim pochodom masopustowym, tak i temu w Wesołym Kopcu towarzyszy muzyka, śpiewy, coś „na ząb” i do popicia na rozgrzanie.
Roźnov pod Radhostem
W Rożnowie pod Radhostem znajduje się największy skansen w Czechach. Miałem okazję brać tam udział w Masopuście. Zorganizowano tam kilka pochodów, a każdy prowadzony był przez inną „ekipę”, zarówno z Czech, jak i ze Słowacji. Krążyli oni po skansenie z muzyką, śpiewem i przekąskami.
Wśród strojów znaleźć można było nawiązania do nowoczesności i kultury, ale i te tradycyjne. W skansenie podczas wydarzenia odbywał się konkurs na najlepszą kiełbasę i szynkę, a lokalne zakłady mięsne prezentowały swoje wyroby na stoiskach.
Skansen ten znajduje się na Morawach, a jednymi z lokalnych przysmaków są tam Frgal i Kyselica. Pierwsze z nich to ciasto, o którym możecie przeczytać w tekście. Druga pozycja natomiast to zupa, której smak próbowaliśmy odtworzyć w domu, a przepis znajdziecie tutaj.
Będąc na Masopuście w Rożnovie pod Radhostem, możecie zwiedzić część skansenu, ale również zajrzeć na pobliską wieżę widokową lub do browaru (przeczytacie o nim tutaj).
Stramberk
Na Masopust w Stramberku trafiłem przypadkiem. Podczas jednego z moich pobytów w tym regionie zauważyłem ten barwny pochód na ulicach miejscowości. Poprzebierani ludzie, stare samochody, śpiewy i muzyka w towarzystwie degustacji trunków domowych zaciekawiły mnie!
Nie do końca wtedy wiedziałem, na czym polega ta tradycja, ale elementy takie jak radość, uśmiech, przekąski i specjalne menu w wielu restauracjach było motywacją do sprawdzenia, o co chodzi.
Po zgłębieniu tematu i poszerzeniu swojej wiedzy na ten temat często spotykaliśmy pochody, przejeżdżając przez różne czeskie miasta i miasteczka i nie dziwiły nas już one :)