Udostępnij
Patrząc na ilość jabłek na moim drzewku na działce to zapowiada się udany sezon jeżeli chodzi o owoce. Trzeba coś z nich zrobić, a szarlotka z orzechową kruszonką to idealne rozwiązanie tego problemu. Do dzieła!
Na działce mam jabłonkę dość starą i nie potrafię powiedzieć jaki to gatunek. Obstawiam na jabłka charłamowskie. Dojrzewają wcześniej w smaku są lekko kwaskowe. Do szarlotki nadają się idealnie. Możecie oczywiście wykorzystać dowolne jabłka, a nawet i gruszki.
Składniki na szarlotkę
Ciasto
- 1 jajko
- 100 g masła
- 100 g cukru pudru
- 150 g mąki tortowej
Jabłka
- 1,3 kg jabłek (po obraniu około 1 kg)
- 3 łyżki cynamonu
- jeżeli lubicie możecie dodać skórkę pomarańczową lub cytrynową
Kruszonka
- 100 g masła
- 100 g cukru trzcinowego
- 1/2 szklanki zmielonych orzechów włoskich
- 170 g mąki tortowej
Jak zrobić szarlotkę?
Zaczynamy od zrobienia spodu do ciasta. Mieszamy ze sobą 100 g zimnego masła pokrojonego w kostkę, 1 jajko i przesiane 150 g mąki oraz 100 g cukru pudru. Zagniatamy i wkładamy do lodówki do ochłodzenia. W międzyczasie robimy kruszonkę. Drugie 100 g masła łączymy ze 100 g cukru, zmielonymi orzechami i 170 g mąki. Zagniatamy i wkładamy do lodówki. Połóżcie osobno, żeby Wam się nie pomyliło :)
Teraz czas na jabłka. Te, których ja użyłem są kwaskowe i niewielkie. Obieramy jabłka ze skórki i kroimy w kostkę usuwając gniazda nasienne. Przesmażamy jabłka dodając łyżkę cukru i przyprawy. Jeżeli Wasze jabłka są słodkie mozecie z cukru zrezygnować. W zależności od gatunku, niektóre z nich zachowają kształt, a inne rozpadną się.
Po godzinie rozwałkowujemy ciasto i wkładamy je do formy. Nasza tortownica miała 25 cm średnicy. Pieczemy w 180 stopniach przez 25 minut. Pamiętajcie o nadziurkowaniu ciasta żeby spód był równy. Po wyjęciu ciasta czekamy chwilę, dodajemy jabłka i kruszonkę. Najlepiej utrzeć ją na tarce o grubych oczkach – wtedy będzie najlepszy efekt.
Pieczemy w 180 stopniach przez około 40 minut.
Po upieczeniu odkładamy do ostygnięcia. Najlepiej smakuje na ciepło, ale ciężko będzie Wam ukroić. Po ostygnięciu krojenie będzie zdecydowanie łatwiejsze :)