Udostępnij
Vánočka to ciasto, które pojawiało się i pojawia na stołach w Republice Czeskiej podczas świąt Bożego Narodzenia! Jeżeli wyobrazicie sobie pyszny wypiek, któremu towarzyszą smaki migdałów i cytrynowe nuty to musicie wypróbować ten przepis!
Uwaga – tak samo jak czekoladę studencką mogą jeść także osoby, które nie studiują, a majonez kielecki można jeść poza Kielcami ;) tak i Vánočkę możecie przygotować także poza okresem świątecznym i gwarantuję Wam, że będzie smakować równie pysznie! :)
Kuchnia czeska może nie kojarzyć się Wam z deserami, a ma kilka pozycji wartych uwagi! Na pewno jednak Waszą pierwszą myślą będą knedliki, zupa czosnkowa czy też svickova albo smażony ser! Są to skojarzenia bardzo słuszne. Warto jednak będąc w Czechach skosztować knedliki z owocami, szyszki z makiem, strudel i wiele innych smakołyków.
Vánočka – historia i tradycja
Vánočka to świąteczny wypiek popularny w Czechach i na Słowacji (tam nazywa się vianočka). Swoją nazwę zawdzięcza ona słowu „Vánoce” czyli Boże Narodzenie.
Mówi się, że jego korzenie sięgają samego początku XV wieku. Prawdopodobnie miało ono symbolizować małego Jezusa owiniętego w materiał. Nie jest znana dokładna data powstania, ale w XVI wieku jej wyrób był zarezerwowany dla mistrzów cukiernictwa. Dopiero w XVIII wieku ludzie zaczęli robić ją w domach. Pierwotnie nazywała się húska lub calta.
Jest wiele zwyczajów, które związane były z wypiekaniem tego ciasta. Jedne wierzenia mówiły, ze nie można dotykać jej metalowymi przedmiotami, a inne, że trzeba myśleć o bliskich podczas jej przygotowywania. Na wigilię było pieczone tyle ciast ilu uczestników wieczerzy + jedno więcej. Vánočka to też dobra rzecz do wręczenia komuś w prezencie. Ciasto drożdżowe, z którego jest zrobione symbolizowało wzrost i pomyślność, dlatego do dzisiaj jest częstym podarunkiem świątecznym.
Swoją symbolikę mają także „promienie” czyli kawałki ciasta, z których piecze się ciasto. Oryginalnie powinno być ich 9 i taką ilość należy zaplatać, ale ja przy sześciu poległem więc do dziewięciu się nie zabrałem.
Składniki
- 250 g mąki tortowej
- 100 g mąki Krupczatki
- 125 ml lekko ciepłego mleka
- 20 g świeżych drożdży
- 70 g masła
- 2 jajka (w tym jedno do posmarowania ciasta przed pieczeniem)
- 60 g cukru
- cukier wanilinowy (jedna torebka)
- 40 g posiekanych migdałów (mogą być płatki)
- 40 g rodzynek
- płaska łyżeczka soli
- skórka z jednej cytryny
- płatki migdałowe na wierzch
Przepis na Vánočkę
Zaczynamy od zrobienia zaczynu do ciasta. Do miski wlewamy około 75 ml lekko ciepłego mleka oraz drożdże. W misce obok mieszamy oba rodzaje mąki. Po wymieszaniu dosypujemy po trochę do mleka i mieszamy aż, uzyskamy konsystencję gęstego ciasta na naleśniki. Obruszamy mąką na górze i odkładamy na 30-40 minut w ciepłe miejsce.
Pod koniec wyrastania zaczynu roztapiamy w garnku masło i pozostawiamy do lekkiego wystudzenia. W misce roztrzepujemy jajko. Wszystkie składniki dodajemy do zaczynu. Powinno się tam znaleźć pozostałe mleko, roztrzepane jajko, cukier, cukier wanilinowy, sól, pozostała mąka i starta skórka z cytryny. Wyrabiamy ciasto przez 10-15 minut. Ja użyłem robota z hakiem i ustawiłem na 10 minut. Pod koniec dosypujemy rodzynki i migdały i mieszamy. Odstawiamy na około 30 minut do odpoczęcia.
Gotowe ciasto dzielimy na sześć części (chociaż oryginalnie powinno być dziewięć – jeśli dacie radę :)). Tworzymy wałeczki o długości około 30 centymetrów i pleciemy. Uplecione ciasto odkładamy w ciepłe miejsce na około godzinę, aby jeszcze trochę urosła.
Następnie smarujemy ją jajkiem i posypujemy migdałami. Pieczemy około 40 minut w temperaturze 160 stopni. Moja nie urosła zbyt wysoka, ale to też kwestia umiejętności plecenia (była za to długa ;)).
Najlepiej smakuje na ciepło, ale jest zjadliwa przez kilka dni. Po wyjęciu z piekarnika smakuje wybornie! Ja posmarowałem lekko solonym masłem i to była ciekawa opcja!
Warto spróbować?
Sam się bardzo pozytywnie zaskoczyłem! Delikatne i puszyste ciasto, cytrynowy aromat i migdały to coś, co mogę jeść codziennie! :) Pomimo tego, że przepis może wyglądać na skomplikowany to wcale taki nie jest i po zrobieniu jej pierwszy raz na pewno sięgniecie po nią jeszcze nie raz! Vánočka to ciasto bożonarodzeniowe, ale ja już wiem, że przy innych okazjach i u mnie się pojawi!